Właściciele nieruchomości w Hiszpanii, nie będący jej rezydentami, są zobowiązani płacić podatek IRNR. Obejmuje on dochody z nieruchomości, także tzw. fikcyjne, jednak nie wiąże się z dużymi kwotami. Niedawno Komisja Europejska stanęła w tej sprawie po stronie nierezydentów – w tym Polaków, których głównym miejscem zamieszkania jest Hiszpania. KE wezwała rząd w Madrycie do zmiany przepisów, aby wycofał się z obciążania w ten sposób nierezydentów.
Czym jest podatek IRNR?
Impuesto sobre la Renta de no Residentes to podatek obejmujący osoby, które nie są rezydentami Hiszpanii. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rezydentami – także podatkowymi – są osoby, które mieszkają w tym kraju więcej niż 183 dni w roku. W przypadku posiadaczy domów lub apartamentów oznacza to, iż muszą zapłacić podatek od osób fizycznych (IRPF) od tzw. fikcyjnego dochodu także wówczas, gdy dana nieruchomość nie jest ani głównym miejscem zamieszkania, ani nie jest wynajmowana.
Podatek IRNR nie wiąże się z dużymi kwotami – wylicza się je od wartości katastralnej nieruchomości. W Andaluzji zwykle wynosi ona 30-60% wartości rynkowej – zależy to od lokalizacji, gminy i daty jej ostatniej aktualizacji. Przykładowo, dom o wartości 1 mln euro może mieć wartość katastralną na poziomie 400 tys. euro. Jeśli była aktualizowana w ciągu 10 lat, stawka do opodatkowania IRNR wynosi 1,1%, a jeżeli nie dokonano aktualizacji – 2%. W pierwszym przypadku i w oparciu o 19% stawkę podatkową w UE, podatek wyniesie 836 euro rocznie.
Zobacz także:
Jak zmieniły się przepisy dotyczące wynajmu wakacyjnego w Hiszpanii?
Wynajem nieruchomości w Hiszpanii a podatki w Polsce. Jak rozliczyć się z fiskusem?
KE po stronie właścicieli nieruchomości
Obecnie wiele wskazuje na to, iż IRNR może przestać obowiązywać. Od wielu lat toczy się debata publiczna na temat zasadności jego naliczania dla nierezydentów, do której włączyła się również Komisja Europejska. Zarzuciła ona Hiszpanii dyskryminację obcokrajowców oraz naruszenie podstawowych zasad UE. Pierwszym krokiem Brukseli było wezwanie rządu w Madrycie, aby zmienił regulacje dotyczące Impuesto sobre la Renta de no Residentes i wycofał się z obciążania nim nierezydentów.
Komisja Europejska wskazała także, iż dalsze funkcjonowanie podatku IRNR może zniechęcić do inwestowania lub przynajmniej tymczasowego przeprowadzania się na Półwysep Iberyjski, tworząc w ten sposób przeszkodę dla swobodnego przepływu osób i kapitału. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w czerwcu, a Hiszpania ma tylko 2 miesiące na wprowadzenie zmiany przepisów – w przeciwnym razie sprawa trafi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

